Archiwum kategorii: Kazimierz Surzyn

ON – LINE

ON – LINE
Kazimierz Surzyn

Człowiek XXI stulecia na nic nie ma czasu.
Żyje on – line niczym robot mechaniczny.

Nawet dzwoni do bliskich
którzy są w drugim pokoju.

W świątyni za filarem komórka dźwięczy
dyskotekowym przebojem jak pszczeli rój.

Młodzież na szkolnych korytarzach
już nie rozmawia ze sobą
pochłonięta bez reszty telefonem.

Na ulicach w sklepach na poczcie za kierownicą
gadają… gadają… gadają…

Poprzez wirtualne kontakty
człowiek staje się tym kim chce.

Gorzej wypada w rozmowie
twarzą w twarz
zapomina języka w ustach
nie patrzy w oczy rozmówcy
z rysami zimnymi jak kamień
trudno mu znaleźć argumenty.

Błądzi ten kto myśli z uporem
że uczucia przekaże SMS – em e – mailem.

W miejsce kolejnego SMS – a do przyjaciół
warto ich odwiedzić porozmawiać.

Zamiast częstych telefonów do rodziców
trzeba ich zaprosić na obiad czy kolację.

Otulić podziały pyłem słonecznym
wyjść na spacer z rodziną
dostrzec piękno przyrody
wiosną latem jesienią zimą
być blisko drugiej osoby
uśmiechnąć się objąć ramionami
na nowo się urodzić.

UWIELBIAM

UWIELBIAM
Kazimierz Surzyn

Pyszne pieśni ptaków
porannym budzeniem,
wyświęcone ogrody
kwiatami wiosennymi

szum szalony wiatru
rozwiany po świecie,
muzykę dumnych lasów
miodziku na płuca

taniec koronkowych chmur
z przystojnymi górami,
stukot o szyby
kropli deszczu życia

światła baśniowe
olśniewających fontann,
kaskady spiętrzonych
wodospadów dale

srebrne morza fale
przypływu i odpływu,
księżyc co chodzi po wodach
i spełnia marzenia

bursztynowe piaski
w złoto przemienione,
aromat kawy wypieszczonej
twoją dłonią ciepła

uniesienia miłosierdzia
w rytm bicia serc,
miłość staro młodą
co przepięknie trawa w nas

dotykam gwiazd

MAGIA

MAGIA
Kazimierz Surzyn

Jest w każdym z nas
wystarczy z wnętrza
duszy ją wydobyć –
modlitwa uśmiech
które czynią cuda,
czytanie co przenosi
w marzenia ukryte,
miłowanie dziewczyny
i każdej spędzonej
przy jej boku chwili,
oczy mówiące bez słów,
pieśń która przypomina
szczęśliwe nasze wędrówki,
unikatowa przyjaźń
bo ten ktoś jest zawsze
kiedy potrzebujesz,
Mikołaj w rozmarzeniu
podarunków miłych,
Boże Narodzenie
z błogosławieństwem kolędą,
Cud Wielkiej Nocy,
Raj Niepodległości,
Orzeł Biały pokoju,
Biało – Czerwona
w rytmie Mazurka,
a we wschodach
i zachodach słońcem
głębokie fascynacje,
morze lustro nieba,
lasy zielonych dali,
miłość gór przekuta
w naszą wielką miłość,
te wszystkie barwy
snopy blasków odcieni,
dreszczy o dobre jutro,
dom rodzinny chleba
przystań spokojna,
aż wzrasta serce
w magii uwielbienia

ŚWIAT NAMIĘTNOŚCI

ŚWIAT NAMIĘTNOŚCI
Kazimierz Surzyn

Usta lekko
wiatrem rozwiane
spragnione rozkoszy
fantazjami rozmarzone
takie truskawkowe
ciała rozpalają
od iskierki
do spełnienia
bardzo blisko
jeszcze trochę
śmiałych uniesień
i jesteśmy
w świecie namiętności
który nie zna
żadnych granic
stąd odwrotu
już nie ma
pieszczoty falują
morzem czułości

PTAKI MIŁOŚCI

PTAKI MIŁOŚCI
Kazimierz Surzyn

gruchają
miłosnymi sonetami
gdy chodzą po niebie
widzę rozsypane srebro
w czarownym locie
dodają delikatności powietrzu
takie bratnie dusze
ubrane w szczęście
ziemię ozdabiają dumne

finezyjnym spojrzeniem czułym
twarde serca zamieniają w gołębie

OBRAZY ŻYCIA

OBRAZY ŻYCIA
Kazimierz Surzyn

Kobieta wbiega na drogę
choć metr dalej są pasy

Znów podniesiono stopy procentowe
W banku stoją smutni klienci
z widmem niespłaconego kredytu

Na poczcie tylko jedno okienko czynne
stoimy w kilometrowej kolejce

Lekarz nie zleca badania
najwyraźniej na coś czeka

Młoda rodzicielka porzuca dziecko
Inna aborcją unicestwia życie

Ciągle pijany ojciec katuje rodzinę
i jeszcze uważa się za człowieka

Do świątyni weszła dziewczyna
w kusej spódniczce prawie bez bluzki

W kawiarni zobaczyłem żonatego kolegę
w miłosnych uniesieniach z kochanką

W urzędzie skarbowym tonę
w gąszczu podatkowych zeznań

Z auta wysiada kierowca z dwoma promilami
nic go nie obchodzi

W sklepie naburmuszona ekspedientka
sama nie wie co sprzedaje

Pod barem aż huczy od przekleństw
rodacy kaleczą język ojczysty
naszą chlubę perłę narodową

W szkole przegnano dilera uciekał
na szczęście dopadła go policja

Odebrałem dziś kolejnego SMS – a z reklamą
Skasowałem Za chwilę to samo

Brud w mieście Nie ma kto
sprzątać starych kątów

Z ekranu dobiega jakiś jazgot z Sejmu

W cywilizacyjnym postępie
coraz bardziej gubią się ludzie
Brak im czasu na prawdziwe życie

Boże dopomóż ocalić
nasze człowieczeństwo

CZARNI LUDZIE

CZARNI LUDZIE
Kazimierz Surzyn

Spójrz na ten świat
osnuty czarną mgłą
spowity zaćmieniem słońca
zapłakany gorącymi łzami

Widzisz tych ludzi
bez celu podążających
w otchłań spraw
tak pustych i ciemnych
jak oni sami

Myślisz czarni ludzie
w czarnych ubraniach
z czarnymi sercami
w pomalowanych
na biało pudełkach

( Wiersz nagrodzony na Konkursie Poetyckim ” Nienazwane uczucia”
w Suchej Beskidzkiej)

SMOG

SMOG
Kazimierz Surzyn

Zażywałem kąpieli powietrznej
trasą żółtych świateł alejkowych
i po chwili uciekłem z chodnika
do czterech ścian przytulnych

Łzawiłem zduszonym oddechem
a smog śmiał mi się w twarz
mętną zawiesiną za oknem
czy kiedyś szkodnika pokonamy?

OBIETNICE

OBIETNICE
Kazimierz Surzyn

Nigdy obietnic nie składaj
jeśli nie masz pewności
że zamierzasz ich dotrzymać
w całej swej okazałości

Nie czyń zakładnika
ze swojego języka

PIERWSZY KROK

PIERWSZY KROK
Kazimierz Surzyn

Najciężej jest z czymś konkretnym
ruszyć do przodu by osiągnąć cel
Mój pierwszy krok z dzieciństwa
nie należał zapewne do łatwych

Postaram się i pierwszym krokiem
przebaczę komuś albo sobie upadek
Przeproszę za popełnione błędy
Podziękuję miłym dobroci sercom
niechże ich za to los darami ozłoci
Zresetuję siebie i na nowo urodzony
sensem życia w szczęściu zauroczony
zamknę gniew w mrocznym labiryncie
Nie wyruszę w rejs na morze
wzburzone Neptuna sztormem
wprzód uspokoję miłości przypływem

CACKA ŚWIĄTECZNE

CACKA ŚWIĄTECZNE
Kazimierz Surzyn

Co roku moi drodzy
powtórka z rozrywki
ledwo się skończyły
modlitewne Zaduszki
a witryny sklepów
i wszystko wokół
oszalały całkiem
diabelski biznes
mieni się złotem
w bombkach światełkach
w cudach cudeńkach
wiem że są tradycje
takie czy inne obyczaje
ale moim zdaniem
to jest za wcześnie

PODARUJ MIŁOŚĆ

PODARUJ MIŁOŚĆ
Kazimierz Surzyn

Zasiane ziarna
w owocach zbierzesz
chcesz miłości –
podaruj miłość
pragniesz szacunku –
daj szacunek innym
chciałbyś sprawiedliwości –
bądź sprawiedliwy
marnujesz zdrowie –
da ci we znaki
okrutnie kłamiesz –
udowodnią że tak robisz
burzysz marzenia –
ktoś zniszczy twoje
zdradzasz chociaż
mówiłeś kocham –
ciebie zdradzą
odbierasz nadzieję –
tobie zabiorą
szykanujesz czyjąś wiarę –
inni nie będą
akceptować twojej
traktuj ludzi z godnością –
tak jak sam chcesz
być traktowany.

BEZ CIEBIE

BEZ CIEBIE
Kazimierz Surzyn

Nic nie miałoby sensu
życie byłoby wielką
ciemną plamą nicości
byłbym niczym drzewo
co nie wydaje owoców
kwiatem bez zapachu
jak morze bez wody
tylko marnym pyłkiem

Dajesz nieoceniony czas
tak naprawdę siebie
jesteś o każdej porze
czy humor dopisuje
czy chandra siły odbiera
wiem przy sobie mam
właściwą jedyną osobę
to takie cudowne bezcenne

KOCHAJ MNIE

KOCHAJ MNIE
Kazimierz Surzyn

Twoja miłość zapala gwiazdy
ożywia słońce choć pochmurno
każe bić sercu bardzo mocno
oczy barwi czerwonym płomieniem

Usta lukruje czarem słodkości
wyrywa z ciała duszę co frunie
jak ptak na wyżyny niebieskie
poraża błyskiem spojrzenia

Gorączkę amorów i flirtów zalotnych
osadza w całej okazałości na ustach
szałem miłosnym wypełnia ciało
jest ponad wszystkim co rozum ogarnie

Ja biorę Ty dajesz Ty bierzesz ja daję
i tak cały dzień całą noc
nic więcej od Ciebie nie chcę
tylko kochaj mnie

O PANI Z CZĘSTOCHOWY

O PANI Z CZĘSTOCHOWY
Kazimierz Surzyn

klęczę przed Tobą
patrząc Ci w oczy
i rany na policzkach
cóż mogę ofiarować
tylko to milczenie
i wiersz modlitwy
dziękuję za łaski
błagam nie zapomnij
o mnie rodzinie przyjaciołach
i całym ludzkim świecie
pobłogosław MATKO

SŁONECZKO

SŁONECZKO
Kazimierz Surzyn

mocą potrafi się przedrzeć
przez tabuny chmur
do świata do ludzi

w słońcu się rozkocham
usiądę na nim wygodnie
i rozgrzeję usta tym ciepłem

nie pozwolę by wyblakło
krzykiem ziemskich udręk
z mgły oczyszczę żółtą tarczę

wiem że w słoneczku
zdziałam dużo więcej
wszędzie tam gdzie tylko
moje serce zagości

OTWÓRZ SERCE

OTWÓRZ SERCE
Kazimierz Surzyn

Serce otwórz na oścież
zaproś tam do środka kogoś
kto będzie cię rozumiał
nie krytykował nie upominał
ale doceni twoją wartość
autentyczne człowieczeństwo
i popłynie z tobą marzeniami
w wiszących ogrodach zawieszonymi

NIEUCZESANE MYŚLI

NIEUCZESANE MYŚLI
Kazimierz Surzyn

Uśmiech
pomiędzy drzewami
zielony
nastraja romantycznie
choć czasem
nad sobą płaczę

Nadzieja
staje w pręgierzu myśli
iskierką pobudzona
drży jak osika
spełnienie w drodze

Cisza
serce skruszone
żalem sumienia

Szukam
natchnienia w strofach
pisanych piórem serdeczności

Miłość
zagląda w lustro
uspokojona
młodziutka jak wtedy
na pierwszym spotkaniu

Doświadczenie
wciąż jeszcze w powijakach

Dzień
każdy
kolejną lekcją życia

WSCHODY I ZACHODY

WSCHODY I ZACHODY
Kazimierz Surzyn

w szkarłacie żółci i różu
wstrzymują nam oddechy
radość sercom sprawiają
uwielbienie źrenicom

zatracamy się w magii
fenomenu słońca
co barwami upiększa niebo
poświatą złoci drzewa
srebrzy góry blaskiem
w falach morza płynie
z finezji słynie
i w naszych wnętrzach
nadzieję roztacza

wschód daje na nowy
wspaniały dzień szansę
zachód – optymizm
na jutro pogodne
cokolwiek za dnia się zdarzy
zakończy się pięknym zachodem
wschód filiżanką kawy witam
zachód lampką wina żegnam

we wschodach i zachodach
do siebie się przytulamy
pocałunkami usta obsypujemy

wschody i zachody
tak bardzo służą miłości
porywają dusze do czułości

POTRZEBA CISZY

POTRZEBA CISZY
Kazimierz Surzyn

Świat XXI wieku
medialny cyfrowy
pełen zgiełku
hałasu pośpiechu
potrzebuje ciszy
spokoju milczenia
aby mógł każdy
siebie odnaleźć
zapędy pohamować
umysł odświeżyć
wolę wzmocnić
serce otworzyć
myśli usłyszeć
na tym się skupić
co w życiu ważne
przed podróżą usiąść
poprosić Opatrzność
o bezpieczną drogę
w ciszy poszukać
ukojenia i miłości