kiedy

kiedy
Danuta Ostrowska

palce zaczną tracić ciepło
jak gałązki suche w zamarzniętym świecie
malarka sroga w czarnym płaszczu
zamoczy pędzel w wosku

zrobię z dłoni nieboskłon
rozleję mlecznie czułe myśli
niech cię prowadzi poprzez ciemność
pasemko mego serca

kiedy staniesz na krańcu wszechświata
i zgaśnie ziemia jak żar oczu
rzucę kometę z płonącym warkoczem
drogowskaz mędrców

na bezdrożach głuchych rozsypię
garść wspomnień
byś z tamtej strony
nie zgubił drogi do mnie