Kozy

Kozy
Teresa Ostrowska

Kozom się znudziła łąka,
Po lesie chciały się błąkać.
Obgryzać listeczki młode,
małym drzewkom robić szkodę.
Tu chwycą gałązkę dębu,
Tam brzeziny młodej,
Poskubią listki maliny,
Ach, mają swobodę!
Wszystko tu kózkom smakuje,
Takie inne i pachnące,
Trzeba tu częściej przychodzić;
Lepiej jest tu niż na łące.
Nagle patyki trzasnęły:
Kozy za pas nogi wzięły,
Przestraszyły się hałasu,
Uciekają szybko z lasu.
A to tylko wiatr swawolny
Suchy patyk zrzucił z drzewa,
Kozy o tym nie wiedziały,
Jakże się więc miały nie bać?