Orlanka

Orlanka
Marek Górynowicz

za przecinkiem kołyszą się słowa
koniec i kropka
dalej jest las świeży
wczoraj malowany

po srebrnej stronie brzegu
niedokończone rozmowy
i fragment pobliskiej wioski

w cieple znoszonej fufajki
rozbudzona przestrzeń
szczęście zawisło na podkowie
galopującego czasu