Przyjaciele na niepogodę

Przyjaciele na niepogodę
Krzysztof Rębowski

Dzwonimy do siebie późno w nocy
deszcz o szyby monotonnie stuka
wypisuje rymowane wiersze
mówi… Że jest też poeta!

Dzwonimy do siebie późno w nocy
przyjaciele od siedmiu boleści
żartujemy z naszej codzienności
dwa wróbelki na jednej gałęzi

Życie przecieka przez palce
godzinami… Dniami i nocami…
nawet nie wiem… Gdzie cię teraz szukać
w jakim kraju?… Na jakiej planecie?

Dzwonimy do siebie późno w nocy
wiatr trzepocze resztkami gałęzi
na wirażu rozpędzone auto
wypisuje rymowane wiersze

Dzwonimy do siebie późno w nocy
i to już… Nie po raz pierwszy…
życie przecieka przez palce
na pokrytej mrokiem planecie