To nic że jesień

To nic że jesień
Ewa Walentyna Maciejewska

Sierpień wystawia jasną twarz
do słońca
spod złotych rzęs słonecznik
czarnym okiem zerka
ciepłe krople rosy
lśnią na żółtych liściach
hortensja
przed jesienią
uchyla kapelusza

a mnie jeszcze w zieleni
najlepiej
w szmaragdowych myślach
rześkiego poranka
ścieżkami po trawie
tam
gdzie pachnie mięta
turkusowe fale
platynowy zachód słońca
gdzie zielono-srebrny ton
słowika w nutach
w seledynowych skrzydłach
przez wróble
(po)szarpanych

bo mnie jeszcze dobrze
w szmaragdowych
myślach
malachitowej sukience
biciu serca
jaśminowym