Utracjusz

Utracjusz
Antonina Marcinkiewicz

karły mamony
przepuściły go
przez swój młynek
świat przewrócił się
na lewą stronę
ciążą dźwięki i barwy życia
rozpacz zamyka
pudełko z myślami
łzy lodowacieją i stają się
twardym kryształem
który nie chce
się topić