Wojno

Wojno
Jarosław Pasztuła

Wojno dawno cię nie było
Minęły wczasy z rodziną
A teraz chcesz się rozgościć
Zapraszasz nieproszonych gości

Niepokój wśród narodów
Rozsiewasz i
popiół do urny

Biała jak skała
Krążysz po ziemi
Zbierasz żniwo
Czaszki do kolekcji

Pani życia i śmierci
Chciałbym
żyć według własnej wersji

Gdy niedźwiedź łapy moczy
W rzece mętnieje woda
Chciałbym
się napić lub wskoczyć
Nie mogę czerwona jak krew

Zamykam oczy
czekam na rozkaz
By założyć buty
podnoszę ciężki karabin
By za tobą się włóczyć
Strzelać umiemy lecz po co zabijać
Umierać łatwiej niż w pokoju żyć
Żyć bez ciebie potrafimy

Wyświetl film radziecki
Czuję się dzikim człowiekiem
ślepym i głuchym
Na cierpienia innych
Na stołkach eunuchów
Więcej niż młodych serc

Powiadasz
przetrwają wszyscy
z najsprytniejszych
Uciekinierzy wszyscy daleko
Słabi wolni od męki
Poddani obcej ziemi
Lecz z krzyżem na piersi

Gdy odchodzisz czuję wolność i spokój
tylko nie kłam że nie wrócisz