Jesienny obrazek
Maciej Jackiewicz
Krople rosy niczym paciorki na różańcu
srebrzą się cudnie w księżyca poświacie
prawie jak łzy na twarzy z bólu po stracie
w podmuchu wiatru zawirują dzisiaj w tańcu
Aż przepadną w jakiejś tam szarej kałuży
ptak na gałęzi radośnie teraz nie zaśpiewa
i już nie zaszumią obnażone z liści drzewa
niebo coraz bardziej się od rana chmurzy
Nie ma już tęczy z nadzieją i wiarą o świcie
nie ma już powrotu do przeszłości godzin
bezsilny jak dziecko w dniu swych narodzin
co roku jesienią biorę na tapet moje życie