Archiwum kategorii: Agata Kostka

Pazurki

Pazurki
Agata Kostka

Słońce wstało!

Może pomaluję dziś paznokcie
i będą jak morze błękitne.

A może zielone sobie zrobię,
takie soczyste, jak zimowe zorze.

Będę w dobrym humorze!?
Hm…

Z cytrynowymi zrobię kwaśną minę
a z czarnymi w głębinie ciemni chwilowo zaginę.

Jednak wolę pachnące różami
i ostre czerwienie.
Na ich widok często się rumienię?

Zapuszczę długie pazurki w ostre bordo
namiętne ubiorę.
Krzywa pięciolinia na grzbiecie.

Pełnia czerwoną szminką dźwięki wklei.

Zapach malin i perfum w rubinowych zmysłach.

Zadrżą…
Z wilgotnością …

Porannej kawy.

Za oknem deszcz

Za oknem deszcz
Agata Kostka

Gwiazdy łuną księżyca
prawie w pełni
oczy przysłaniają.

Niebo drży zapachem rozkoszy.
Piżmo z ambrą.
Dusze zjednoczone.

Na szóstej pięciolinii
akty wizujące obrazy.
Za oknem deszcz.

Z wilgocią utrwalone
na płótnie paletą czerwieni.
Paznokcie zatopione
w dreszczach…
nocy

I tylko świeca
w żarach tropiku…
gaśnie
w oddechach?

Układajmy krzyżyki i bemole na ustach
w czerni.

Stworzymy melodię

i poranek zaiskrzy
w miłości.

Słony smak ust nocy

Słony smak ust nocy
Agata Kostka

kwitną liście tej jesieni
spójrzmy
tęczą spokój lasów się mieni
widzimy
rozgrzane w słońcach twarze
źrenice ogniem płoną
światła jupiterów
niebo
opuszki drżą na wietrze
w górę świerki sosny
pachnie żywica o północy
tętniące krople
słony smak na ustach nocy
szukamy dłoni
w wietrze piasku
blasku fleszy
wiśnie w czekoladzie
doznają słodyczy
w jutrzejszej pełni
w czasie spełnieni

Ogród

Ogród
Agata Kostka

oczy zamykam
z wewnętrznym światem się spotykam

ogród w róże ubrany

wdech
wydech

wolno powietrze wypływa
rzeka w kwiatów zapachy ozdobiona

wypływa w przestrzeń
czasami ostre krawędzie
barwy zaciera
kolor zmienia

rozluźnione powieki
dotyk przez skórę głębiej wchodzi

wolniej i wolniej
poczuj każdą chwilę

mięśnie jak fala wolno kołyszą
serca gra muzyka
zieleń przestrzeni otacza tak czule

wśród niej czerwone róże

Czas przestaje istnieć

Czas przestaje istnieć
Agata Kostka

w przestworza na skrzydłach pofruniemy
na złotych liściach dotkniemy gwiazd jesieni
dekorując niebo kwiatami zapachów wiosny
między nimi włożymy kolory letniej bryzy

oczyszczą myśli mchu aromaty
gorące w uczucia dłonie
nuty ukojeniem
serca otwarte łabędzie tak blisko

na szóstej pięciolini kolorowe liście
grają jak orkiestra
trąbka gitara pianino skrzypce tak blisko
brzmią jak w San Francisco

czas przestaje istnieć
jest tylko wieczności chwila
pędzlem z kolorów tęczy
stworzymy przyszłość

tańczyć będziemy z jesienią
wśród szeptów gwiazd
wiosenne akordy we włosy wplecione
Wszechświat utrwali

promienie astralnej radości

promienie astralnej radości
Agata Kostka

lawina kosmicznych afektów
między planetami

emocje drżą na gwiazdach
tajemnicza mleczna droga

pierścień saturna w żarze zniknął
tęcza nad pierzyną chmur

zapach orchidei
owinął płatkami asteroidy
rozwiał włosy

pąki róż i bzu włożył
pachną wiosną nuty
na pięciolinii w galaktykach
ułożone

wszechświat niczym
słonko wstanie
zabrzmi melodią w czerwieni

trzecia kwadra księżyca
rozświetliła…

promienie w radości

Słońce w poranku

Słońce w poranku
Agata Kostka

Słońce w poranku

drogę oświetliło.
Tęczowe liście
spadają z drzew.
Błękit szepcze:
szkoda łez!
Weź je w dłonie!
Napisz wiersz!
Zatańcz na wietrze!
Oczyści się…
Powietrze.