Krzysztof Rębowski
Portret Elizy Parneńskiej II
Kwiaciarki
Puszczanie wianków
Święto trąbek
Święto trąbek (Aleksander Gierymski)
Krzysztof Rębowski
Rosz Haszana
święto trąbek
strzepywane do Wisły
grzechy Izraela
Pokutne szaty
i okno rozświetlone
nadzieją
Nowy Rok
świąteczne potrawy
głowa ryby
chleb i jabłko
zanurzone w miodzie
Abyście byli zapisani
na Nowy Rok!
życzenia wypływające
z serca żydowskiej
diaspory
Chrystus nauczający w Kafarnaum
Autoportret z walizką
Zabawy w ogrodzie
Mężowitkas
Kataryniarz na podwórku
Portret Elizy Parneńskiej
Bitwa pod Grunwaldem
Dzieci w ogrodzie
Targ na kwiaty przed kościołem św. Magdaleny w Paryżu
Targ na kwiaty przed kościołem św. Magdaleny w Paryżu (Józef Pankiewicz)
Krzysztof Rębowski
Maluję inaczej
niż przed wiekami
nauczali akademicy
Powszechne zgorszenie
nadmiar barw
na centymetr kwadratowy
Nie będę opisywał szczegółów
moi zapracowani koledzy
nie przyjmują do wiadomości
Targ na kwiaty w artystycznym
Paryżu przed kościołem świętej
mistycyzm koloru!
Święcenie wody w Gromniczną
Święcenie wody w Gromniczną (Władysław Jarocki)
Krzysztof Rębowski
Zmiana pór roku
przełom zimy
modlitwa o urodzaj
i nadejście wiosny
Gromnica chroni
przed piorunem
i wilkiem w głodnym
stadzie
Uzdrawiająca moc
poświęconej wody
balsam na rany
ludzi i zwierząt
Dzień spotkania
zimy z wiosną
trzeszczące świece
zwiastunem burzliwego lata
Portret z żoną
Portret z żoną (Stanisław Wyspiański)
Krzysztof Rębowski
Pomyślcie Państwo
Teodora Teofila Pytko
nieuczona gosposia
Młody artysta z Krakowa
zachwycony goniącą
gęsi chłopką
Namiętność z kucharką
oczywisty mezalians
w wyższych sferach
Zapach kiszonej kapusty
i pranej bielizny
artystyczny skandal!
Prosta kobieta
wychowała czwórkę dzieci
dbała o dom i finanse
Nigdy nie zrozumiała
wielkości swojego męża
krzyku duszy
polskiego narodu!
Dziewczynka z chryzantemami
Portret oficera
Astronom Kopernik czyli Rozmowa z Bogiem
Astronom Kopernik czyli Rozmowa z Bogiem (Jan Matejko)
Krzysztof Rębowski
Śniłem sen
ubiegłej nocy
przyśnił się wszechświat …
Co masz mi do powiedzenia
Boże ?
Podszedł i powiedział…
Przekaż im odwieczną
tajemnicę!
Struchlałem na dźwięk
Jego głosu
księgi upadły
na podłogę
Rozgwieżdżone niebo
jak absolut
zawirowało
nad fromborską katedrą
Odwilż twarzy