Archiwum kategorii: Sylwia Błeńska

On

On
Sylwia Błeńska

jest tak blisko
nie na wyciągnięcie dłoni

jest tak blisko
gdzie tęsknota boli
bliżej już być nie można
serce moje

6.3.2023

My

My
Sylwia Błeńska

utkwiłeś mi w głowie jak myśl
wspomnienie które wspomina się tęskniąc
i ani wte
ani wewte
mój anioł stróż

6.11.2021

* * *

* * *
Sylwia Błeńska

tak to prawda
czas daje by zabrać z nawiązką
ale czy to koniec

gdzieś po kropce
zaczyna się nowe zdanie
trochę jak z porami roku
czy z wschodami
zachodami słońca
z końcem świata
dziś kończy się
a jutro nastaje na nowo

8.5.2023

Wrześniową drogą

Wrześniową drogą
Sylwia Błeńska

wiatr głaska przydrożne wierzby
w oddali most tczewski
i to co po nim zostało
doczekał się kolejnych wyborów
na próżno czy w czas
Wisła niewzruszona

droga przed siebie cięta kręta
w nowym wydaniu
non stop czerwone światło
anielska cierpliwość ma swoje granice
lecz nic mi do czasu ani w te i wewte
płynę więc po morzu asfaltu
a za mną przede mną pufają parowozy
rozgrzane kotły do czerwoności
i cóż im po tym
kiedy cel stoi w miejscu

15.9.2023

Nikłość

Nikłość
Sylwia Błeńska

wszystko jest ulotne
chwila topi się w czasie
jak mój wzrok w morskiej głębinie

mogłabym ją odnawiać
jak dzień który rodzi się od nowa
i więcej mi nie trzeba
tylko daj Boże być

24.4.2022

Razem

Razem
Sylwia Błeńska

po prostu jestem
otwieram codziennie drzwi jutra i zamykam
zabieram tu i teraz do domu
obraz jak malowany
utkany kolorowy gobelin stopami dotykam
i łapię ptasi śpiew jak złodziej któremu mało
mniej niż więcej
ale ile dla mnie jednej trzeba
kiedy jesteś tak blisko

5.5.2022

Boże

Boże
Sylwia Błeńska

Boże zagrzmij
walnij pięścią w posady tego świata
naucz komórki ziemi odnowa
porządku i miejsca we wszechświecie
odwróć to co odwracalne
nawróć co nawracalne
uporządkuj to co nieuporządkowane
naszą wolą

Boże

24.2.22

Zasypiam

Zasypiam
Sylwia Błeńska

kiedy otwieram drzwi do snu
wszystko w nim
toczy się jakby czas nie dotknął życia

wszyscy nieobecni nie przemijają
dalej toczą walkę z trudami życia
uśmiechając się
jakby to wszystko nie miało znaczenia

zapach dróg i starych kamienic
budynki i ścieżki po których szłam
idę
wolność
tu nie ma jej granic

kiedy wracam
mówię do zobaczenia
dziękując za każdy sen
i dzień

5.2.2022

Nadzieja jest siłą

Nadzieja jest siłą
Sylwia Błeńska

zima ustępuje
choć na wyciągnięcie dłoni
czuć chłód
widzenie łamie serce

sen o wolności
nabiera znaczenia
wycisza strach
przegania zmory

jeszcze nieraz zakwitną
czerwone maki
pola zalane krwią i łzami
wydadzą obfite plony

13.3.2022(18.3)

Prognoza życia

Prognoza życia
Sylwia Błeńska

pani tu nie stała
i pan tu nie stał
miotają się państwo
jak pająk w pajęczynie
we wietrzny dzień

pan tu nie stał
dla pana stopniami do nieba
o kilka lat za wcześnie

państwo tu nie stali
życie mimo zawirowań
potrafi być słoneczne
proszę zejść ze chodów

3.10.21

* * *

* * *
Sylwia Błeńska

wiatr dzisiejszego wieczoru
pomiata jak czas światem
głowa do góry mówią
i dalej swoje
można by się przednim schronić
ale sekwencji zdarzeń nie zatrzymasz
to tak jakby
czerpać wodę pękniętym dzbanem

21 10 2021

Pod wiatr

Pod wiatr
Sylwia Błeńska

ziemia i niebo
nie ma pomiędzy nimi albo
pośród
od kiedy życie w całej swojej długości mieści słabości
przeciwności losu
nienawiść
radości coraz mniej

świat kurczy się jak liść
który spada z drzewa z braku wody
i nagle dryfuje w kałuży

16.7.2021

Maju maj

Maju maj
Sylwia Błeńska

uwielbiam maje
majowe żuławskie łąki
niebo niebieskie jak twoje oczy
które patrzą na mnie
jak patrzy się po długiej rozłące
jak na rozkwitające sady
na słońce które wyłania się za wiosennych chmur

mimo minionych lat

Zaufanie

Zaufanie
Sylwia Błeńska

uczę się od nowa
kolejny raz wiary w ludzi
pod pięknym uśmiechem
chowają się nieszczere intencje
to tylko szminka
jak czerwony parasol
w deszczową pogodę

Marzec

Marzec
Sylwia Błeńska

mimo że
myśli rozkwitają jak majowe jabłonie
wraz z pierwszym krokusem
rodzi się nadzieja
pada śnieg
wiatr zamiata biały puch
płatki które jak białe koty
wirują podczas marcowych harców
bo taka kolejność czasu
i dla zimy jeszcze chwila
na wspomnienia dzieciństwem owiane
głębokie zaspy
nadal powodują uśmiech na twarzy

To co nas łączy

To co nas łączy
Sylwia Błeńska

nie znamy się
jak szczyty gór
które wzbijają się ponad chmury
by dotknąć
by być jak najbliżej nieba
jak dziś które nie zna jutra pełne nadziei
planety w dalekiej przestrzeni wszechświata

a jednak bliski nam czas
droga do serca
i jeden Bóg

W drodze

W drodze
Sylwia Błeńska

przedpołudnie
dzień przypomina mrok
krople deszczu pukają
w przednią szybę samochodu
równolegle slalomem wzdłuż
znikając z pędem rozpędzonego auta

uciekam myślami od bałaganu świata
przyroda za oknem to dowód
że nie wszystko to zło
ona taka bezradna
a zarazem silna i wolna od kłamstwa

a my
rozum to indywidualność
nie zbiór

Jesienno zimowa noc

Jesienno zimowa noc
Sylwia Błeńska

Jesienno zimowa noc

niebo jak piegowate policzki
rudowłosej zielonookiej dziewczyny
przeglądającej się w zamarzniętym lustrze wody
wiatr przeczesuje diamentowe pasma