Ekskluzja (m)

Ekskluzja (m)
Marcin Jodłowski

Na skraju Lata
znalazłem dzień spokojny dla siebie
sądziłem że tylko świętym w betonie
zdarza się kiedy z martwych wstaną
Słońce jak zawsze bywa ciekawe
bo kwiaty jak to kwiaty
kwitną z przyzwyczajenia jakby mijał Czas
co wszystko zmienia
słów nie należy profanować ich pięknem
tego dnia znaki rzeczy bywają zbędne
jak szaty Pana “sakramentne”
bo kiedy bywa Kościołem
tam tylko jednego ranka
przyjąć wolno wieniec krzywdy
ale gdy Czas się wszystek wysączy
a świat Ciszą się zespoli
owsze – ślubem nam wynagrodzi
Kalwarią jaką jest uczucie
a papier toaletowy
na którym piszę nie-bzdurę
odsłania zakłamane oblicza Rzeczywistości –
Chyba