kiedy milczę

kiedy milczę
Marek Górynowicz

na pustej plaży
chłodny wieczór
w porzuconych muszlach
dogasa dzień

wędrowcy grają w ciuciubabkę
wiatr skacze na skakance
między nami klęczy rozpalony ogień

gdzieś za horyzontem jest granica
zrozumienia

kilka słów
i ugryzłem się w język