Szczęście i pech (O sobie…)

Szczęście i pech (O sobie…)
Bronisława Góralczyk

mam szczęście! –
wołam radośnie,
chwytając powietrze
w pierwszych chwilach życia…

a szczęście (wielce zdumione…)
pyta
dlaczego się cieszę,
skoro
mam pecha…

płaczę żałośnie,
chwytając powietrze
w pierwszych chwilach życia…

a pech zdziwiony nie jest
i nie pyta
dlaczego rozpaczam,
bo już wie…

mama odeszła!

teraz z góry
spogląda…
i czuwa nad moim życiem,
by dobre było
i szczęśliwe…

* * *

mam szczęście! –
wołam radośnie,
chwytając za rękę
kobietę obok…

a szczęście zdziwione nie jest
i o nic nie pyta,
bo widzi…

mama przyszła
(moja druga mama…)!

a jednak
mam szczęście!

Gliwice 28.09.2007 r.