Wiem to

Wiem to
Marin Jedlecki

Wszyscy wokół mówią strachliwie
ale ja wiem dobrze ze starość jest mądra
ale ja się starzeję i żal mi młodości
z infantylnym jej widzeniem spraw
żal mi gry miłości i jej darów
pieszczoty dłoni kiedy mnie napotyka

kiedy wreszcie przyjdzie czas
gdy będę radośnie błogosławił
bez żadnej w sercu goryczy
dnie oddychające żywicą i wiosną
w ogrodach pełnych rajskich róż i wonnych słodyczy

szczęśliwy ten co może wieczorową porą
słuchać dzwonków z oddali
połączyć dłonie rozbawionych dzieci
zaręczyć je gdzieś
wśród krzaków malin
kiedy drobniutkie słowa
biegną za nimi

KOS Nagroda Poetycka im. Kazimierza Hoffmana

Konkurs poetycki im. Kazimierza Hoffmana jest adresowany do autorów, którzy w roku poprzedzającym wydali swój tom poetycki. Jego zwycięzca otrzyma statuetkę KOS-a będącego nawiązaniem do tytułu jednego z utworów najbardziej uznanego bydgoskiego poety oraz nagrodę pieniężną w wysokości 15 tysięcy złotych.
Konkurs mający na celu promocję wyróżniających się poetów i ich twórczości, składa się z trzech etapów: wyboru książek wchodzących do konkursu, wskazania 5 książek nominowanych do nagrody oraz wyłonienia laureata. Uroczyste wręczenie nagrody połączone z promocją tomiku odbędzie się w czerwcu, miesiącu urodzin Kazimierza Hoffmana.

Nazwanie konkursu imieniem poety to hołd składany przez Kujawsko-Pomorskie Centrum Kultury w Bydgoszczy twórcy, który był mistrzem wsłuchiwania się w rzeczywistość oraz duchowy i sakralny wymiar natury. Hoffman jako przedstawiciel nurtu współczesnej poezji łączył w swojej twórczości myśl filozoficzną i wartości sacrum z umiłowaniem przyrody oraz pasją poetycką, którą KPCK – również poprzez konkurs – pragnie przekazywać kolejnym pokoleniom miłośników literatury.

Pozycje literackie do konkursu mogą zgłaszać zarówno osoby fizyczne, jak i prawne, a w szczególności autorzy, wydawnictwa, członkowie kapituły konkursu, instytucje kultury oraz media o charakterze literackim. Ostateczny termin nadsyłania zgłoszeń wraz z siedmioma egzemplarzami wydawnictwa upływa 31 stycznia 2020 roku.
Szczegółowy regulamin konkursu oraz formularz zgłoszeniowy i informacje dotyczące przetwarzanie danych osobowych dostępne są na stronie: www.kpck.pl/kos

O organizatorze:
Kujawsko-Pomorskie Centrum Kultury w Bydgoszczy to instytucja skoncentrowana na organizacji wydarzeń kulturalnych w różnych obszarach – literatury, teatru, muzyki, tańca, promocji dziedzictwa kulturowego, a także sztuk wizualnych oraz sztuki ludowej. KPCK działa szeroko w ramach Pracowni Literatury, organizując przeglądy, konkursy, warsztaty i konsultacje recytatorskie, wieczory autorskie oraz cykliczne spotkania poetyckie. Przy instytucji od 1995 roku wydawany jest „Kwartalnik Artystyczny. Kujawy i Pomorze”. Kujawsko-Pomorskie Centrum Kultury to również miejsce obchodów ważnych literackich jubileuszy: 25-lecia „Kwartalnika Artystycznego”, 25-lecia „Toposu” i 30-lecia Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (Oddział Bydgoszcz).

Przed świętami

Przed świętami
Sylwia Błeńska

kolejna podróż
kierunek nic mi nie mówi
może tylko
nie znam cię ani ty mnie

w mieście światła zmieniają się
jedno po drugim
jakby czas szedł mi na rękę
daje
a kiedy nie trzeba ujmuje
chwyt marketingowy

pomiędzy blaskiem neonów
choinek
babek pyzatych bałwanów zakłopotane twarze
bo prezenty ważniejsze od nich
bo stół za skąpo przybrany
i te uśmiechnięte
dla których ubogo i tak wiele
bo święta
bo święta

dalej to już jesienne krajobrazy
tej zimy
i czy będzie w diamentach
czy w błocie ma w nosie

NIE BĘDĘ PRZEPRASZAŁ

NIE BĘDĘ PRZEPRASZAŁ
Kazimierz Surzyn

Nie będę przepraszał
za to że jestem wierzącym
bo to tak jakbym sercu
powiedział iż nie ma miłości

Nie będę przepraszał
za swoje poglądy
bo wtedy musiałbym
wyprzeć się samego siebie

Nie będę przepraszał
za to co czuję bo to tak
jakbym przepraszał
że jestem prawdziwy

Nie będę przepraszał
za to że jestem wymagający
gdyż musiałbym oznajmić
że nie trzeba się starać

Nie będę przepraszał
za to że kocham jestem
żyję ale kiedy zawinię
z pewnością przeproszę

JESTEŚ…

JESTEŚ…
Kazimierz Surzyn

zakręconą jodełką misterną gałązką wierzby
zależnie od pogody ducha

grzebykiem co uspakaja myśli
i czyni z włosów fryzurę zalotną

płaszczem ramion wielkodusznych
co chronią przed cywilizacyjnym pośpiechem

aniołem bezpieczeństwa na życie
który kiedyś tam przeniesie mnie w krainę wieczną

stołem rozmów o czymkolwiek
co na widok szczęścia śpiewa czule

kilometrami dróg sprzyjających wiatrów
które odganiają za horyzont te kręte

na dobre i złe miłowaniem
w sercu obrączkami zespolonym

nutką radosną o brzasku
ale też oczami w półmroku

słońcem w dzień i nocą
czasem bez liczenia czasu

czarodziejką co wyobraźnią
wzgórza miłosne obsypuje
wrzosami zimą

poranną herbatą malinową albo kawą
w uśmiechach boskiej tęczy

Kocham Cię

PŁONĄC NA NOWO

PŁONĄC NA NOWO
Kazimierz Surzyn

Rozpływamy się tej nocy
w nektarze winogronowym
brodząc w niebiosach
gdzieś w niepojętym
błogostanie
księżycowym pyłem
rozkochani

krążymy szczytami
wypieszczenia
między strefami erogennymi
a ciszą
zamkniętych źrenic
i rozpalonych ust

wycałowaniem posiane
nowe owoce
jutro zbierzemy

płonąc kuszącym zapachem
czerwonych róż

W tej magicznej chwili

W tej magicznej chwili
Krzysztof Kowalski.

Słychać śpiew ptaków
z samego rana
szelest leśnych drzew
i powiew wiatru

Pędzę przed siebie
drogą wyboistych marzeń
w kroplach deszczu
i miłosnych uniesień

Chciałbym rozpalić ogień
w jej sercu
i ukołysać do snu
w swoich ramionach

I ukryć się wśród skał
na resztę dni
w tej magicznej chwili
do końca naszego istnienia.

DAR PONADCZASOWY

DAR PONADCZASOWY
Kazimierz Surzyn

cieniutki
płatek chleba
przaśny
z pszennej mąki
i wody
śnieżny
nawet drożdży
nie potrzebuje
a tyle w nim
miłości
pojednania

bądźmy stale
bochenkiem podzielnym
nie tylko
przy wigilijnym stole

Dorastanie

Dorastanie
Sylwia Błeńska

wyidealizowałeś sobie świat
wszystko ku uciesze swoich oczu i duszy
chłoniesz szarość z szarych ludzi
a wyciągnięta dłoń nakręca
szereg wątpliwości
czy aby to w dobrym słowa znaczeniu

też miałam naście lat
wszystko było proste
i najlepiej poukładane we własnej głowie
dopiero życie sprecyzowało plany
wyostrzyło widzenie

WDZIĘCZNOŚĆ

WDZIĘCZNOŚĆ
Kazimierz Surzyn

W mym sercu mam
takie piękne obrazy

gdy mama wprawiała
w ruch huśtawkę
szybowałem jak ptak
i chociaż od ziemi daleko
czułem się bezpiecznie

kiedy miałem problemy
bo życie młodość
i w głowie głupoty
delikatnie tłumaczyła
troszcząc się z uporem
i była ze mnie dumna
jak pokonałem słabości

to z mamą chodziłem
na łąkę pod lasem
zauroczony cudem natury
powierzałem jej sercu
najskrytsze tajemnice
wśród traw i kwiatów
we wzorzystej sukience
i czarnych rozwianych włosach
wyglądała ślicznie
niczym modelka ze scen

mama zaszczepiła we mnie
wrażliwość na inne osoby
uczyła cichej modlitwy
zawierzenia siebie Bogu

a nasz dom to mamusia
wielkie serce familii
o każdej porze dostępne
by siebie oddać miłować

dziękuję że malowałaś
miłością pejzaże cudne
dla Ciebie składam
laur wdzięczności

WIGILIA

WIGILIA
Kazimierz Surzyn

Tradycyjnie stół przystrojony sianem
choinka ugięta pod ubioru ciężarem
pierwsza gwiazdka migoce na niebie
w modlitwie kolędach lgniemy do siebie

W sercu chowamy chleba opłatek
by u nas zawsze gościł dostatek
i zdrowie szczęście miłość pomyślność
marzeń spełnienie wzajemna życzliwość

Dom pachnie sporządzonymi daniami
lasów wód pól ogrodów Boskimi darami
a wśród nich barszczem czerwonym z uszkami
łazankami z kapustą karpiem w galarecie z jarzynami
kluskami z makiem krokietami z kapustą i grzybami
piernikiem makowcem posypanymi cukrem ciastkami
kutią sałatkami różnymi śledziami z octem
rybą po Grecku i z suszonych owoców kompotem

O północy na Pasterce po wigilijnej wieczerzy
upamiętniamy oczekiwanie i modlitwę Pasterzy
którzy żwawo do Betlejem przybyli
i narodzone Dziecię pokłonem przywitali

TAŃCZMY

TAŃCZMY
Kazimierz Surzyn

Dziś tańczysz ze mną
w radości zmysłowej
w pasji szczęścia
wyginamy urokliwie ciała

Parkiet wyścieliłem
złotymi gwiazdami
galaktykę całą
przemierzamy
coraz bardziej
w siebie wtuleni

Jak zaczarowani
pod stopami niebo
a nad głową ziemia
karuzelą wirujemy
dziecięcych lat
wspomnieniem

W tańcu wszędzie
jest jednakowo
gdy się tańczy sercem
czy na sali balowej
z zespołem muzycznym
na łonie natury
wśród orkiestry
ptactwa i drzew
na wydmach Helu
czy w rytmie fal
przy blasku księżyca
na statku morzem
magicznie kołysanym
i w zaciszu domowym
w półmroku świec

taniec jest jak miłość
nigdy go dosyć

Pozdrowienia wszystkim

Pozdrowienia wszystkim
Marian Jedlecki

Pozdrawiam wszystkich którzy będą mnie czytali
zdejmuję przed wami kapelusz z głowy
gdy zobaczycie mnie w progu otwartych drzwi
ledwie kareta pojawi się na szczycie wzgórza

pozdrawiam was i życzę słońca
i deszczu kiedy potrzebny jest deszcz
i niech wasze krzesła stoją przy otwartym oknie
gdzie będziecie siadać i czytać moje wiersze
czytając pomyślicie że jestem czymś naturalnym
może starym drzewem w cieniu którego
jak to dzieci siadaliście zmęczeni zabawą
a z gorącego czoła ocieraliście pot
rękawem fartuszka w niedźwiadki

więc teraz ustawcie zmęczone buciki
śpiącą lalkę z plastiku aby spoczęły w spokoju
a ja zostawiam zapach bezwstydnej niepamięci
kilka drapieżnych pragnień
na pożegnanie odchodzącej drogi

ŻYCZLIWOŚĆ

ŻYCZLIWOŚĆ
Kazimierz Surzyn

Często tak mamy
że nie wiemy sami
co bliskiemu podarować
by go zadowolić na maksa
szukamy złotej biżuterii
perfum tropikalnych
wyszukanych bukietów
wypasionej restauracji
a nierzadko wystarczy
czułość naszych spojrzeń
romantyczny wiersz
dobre słowo na dobro
uśmiech najszczerszy
na rozpoczęcie dnia
objęcie ramionami
tak bardzo mocne
jak fundament domu
wysłuchanie w mig
darowanie czasu teraz
spowodowanie wokół nas
i w samym sobie ciepła
otwarcie serc niczym
kwiatów na słoneczne światło

KŁAMSTWA – PRAWDA

KŁAMSTWA – PRAWDA
Kazimierz Surzyn

Ludzie wymyślają kłamstwa
węzły labirynty skomplikowane
co potrzebują zbyt wielu słów
gdy się bronią przed prawdą
najgorsze jest pocieszanie
innych używając kłamstw
swoisty dramat zniewolenia
kłamstwa zawierają w sobie

Prawda zaś jest faktem
stanowczym konkretnym
i jest tylko jedna
zwykle boli kole w oczy
ale za to wyzwala
prosto w źrenice ją mów
prawda to uskrzydlona poezja
arcypiękna słodycz wolności

Prawda czy kłamstwo
twoim są wyborem?

PODRÓŻE

PODRÓŻE
Kazimierz Surzyn

Te bliskie i dalekie
wszystko jedno jakie,
ubogacają moją duszę
pożywieniem są dla niej,
pobudzają do życia,
pozytywnie wpływają
na samopoczucie
fizyczne i psychiczne,
od problemów dnia
codziennego dystansują
tak że jutro widzę
znacznie lepiej – wypoczęty,
bezustannie kształcą,
zatracają w krajobrazach
górskich, leśnych, morskich,
w boskości wydm i jezior,
w finezji zabytków
na przestrzeni wieków,
które dotykam sercem
całą głębią chłonę,
kiedy się złapie tego
bakcyla podróżowania
na niego lekarstwa
nie znajdziesz.

Do poety

Antonina-MarcinkiewiczDo poety
Antonina Marcinkiewicz

Poeto
potęga twoja w piórze
sensu swych myśli
nie dopowiesz gestem
więc dbaj o pióro
i dbaj o ręce
bo prawd do zapisania
jest bardzo dużo
krzyczą z ekranu
z okien domów
i z ulicy
pielęgnuj pióro
chroń przed wichrami
i nieprzyjazną epoki burzą

PRZYJACIELE

PRZYJACIELE
Kazimierz Surzyn

Człowieku XXI wieku
w życiu przyjaciół
nie musisz mieć dużo
bo ciągle są zdradliwi
wykorzystują sytuację
chcą od ciebie wszystko
a gdy ty potrzebujesz
znikają jak kamfora
i szukaj wiatru w polu
prawdziwy przyjaciel
da ci co zechcesz
ale chce też mieć
w tobie wsparcie

DOM

DOM
Kazimierz Surzyn

Ciepłe ognisko,
miłość rodzicielska,
mama tato o mnie
stale zatroskani
zrobili więcej niż trzeba,
smaczna pajda chleba,
duszy życzliwość,
dobro w każdym kącie,
bezmierna miłość,
postępowania rady
cierpliwością kute
jak podkowa szczęścia,
na powrót do niego
cieszę się zawsze,
jak dziecko co dostało
cud zabawkę,
dom, bastion cichy
w sercu noszę.

ZIMA

ZIMA
Kazimierz Surzyn

Ziemię obrzuciła anielskimi włosami
ubrała strzechy kryształowymi soplami
spod butów tęgo strzelała mrozem
ląd i niebo ładnie pomalowała mlekiem
skuła prześlicznie grubym lodem wody
drzewom namiętnej przysporzyła urody
co w płatkach śniegu i w słońcu drzemią
zaś wiatrem pobudzone uroczo dymią
w zamieci wyrzeźbiła wydmy odlotowe
i otworzyła wystrzałowe zabawy sylwestrowe