* * * (12)
Marek Górynowicz
wybuchnęłaś wiosną
uśmiechem
po lewej stronie wiersza
musiało się wydarzyć
to niedzielne spotkanie
zagubiona jaskółka
co prawda
były dwie
nad krawędzią pustej kartki
zanim pojawiły się słowa
czekałem na końcu zdania
padał deszcz
a ty recytowałaś swoje niebo