Antidotum
Danuta Gościńska
Antidotum
Już nie czekam,
Już nie trwonię mych dni na żal.
Jestem pewna,
Że będzie lepszy świata może i dzień.
Każdy z nas cierpi
I wierzę że przyjdzie ktoś,
I uratuje nas.
Zrzuci ciężar tych kłamstw.
Powtarzanych co dnia.
Antidotum dziś w sobie mam.
Obiecam otrzeć swe łzy,
I spokojną mieć noc.
Swój krzyk chować
Nie tego chcę.
Antidotum dziś w sobie mam.
Środek zaradczy na coś… co złe.