Kwiat Gardenii
Marian Jedlecki
Kwiaty Gardenii
(wiersz otwierający nowy tomik wierszy Kwiaty Gardenii)
Przyjdź tęsknoto z Raju
nie ukrywaj oczu w kwiatach gardenii
bo nieśmiałe usta marzą o onirycznym zapachu
bo twoja twarz to nadzieja
w subtelnym niebie białego kwiatu
nie bądź niespokojna i smutna
bądź bramą z alabastru zmartwychwstania
bądź wreszcie szeptanką gardenii
wygładzaj zniewagi pocałunkami oczu
wtedy dowiem się jak u kresu tamtego Czasu
Ukrzyżowany wyjaśni każdą udrękę
co stało się ze świetlistą krasą którą udawał świt
wtedy zapomnę kilka kropel łez
które parzą mnie spodziewanie – parzą w tej chwili
i nieważne czy będziesz się śmiała czy płakała
ważne że cień jest przywołany
i tylko kwiat gardenii ucisza ból płyty nagrobnej
więc teraz proszę –
przyjdź znowu z Raju podobna do subtelnej gardenii
bo muszę się z jej smakiem oswoić
ty zatrzymasz jej zapach a ja znak twój rozpoznam