W labiryncie życia
Helena Szymko
Kiedy mówisz nieśmiało –
że mnie potrzebujesz
twoje czułe słowa
przekazem skrytych uczuć
tak bardzo spragniona
ciepła i rozkoszy
szczęśliwa zdziwiona
że to ty miłujesz
tak bardzo pragnę
być w twoich ramionach
wyzwól we mnie miły
ukryte namiętności
a dotąd w bierności
tkwiące moje ciało
ulegnie twojej skrywanej miłości
nasącz ambrozją bogów
spragnione chłodne usta
gorącymi pocałunkami
pieść je nieustannie
wtedy mnie opuści
ta przeogromna pustka
pochłonie ją na zawsze –
czar twojej miłości