Pod ciepłym dachem horyzontu
Ewa Walentyna Maciejewska
Pragnę znów odnaleźć się
nad morzem
zaczerpnąć myślą
wolnej przestrzeni
mieć swój zakątek
na złocistej plaży
dokarmiać mewy
przekomarzać się
z alkami
skraść słońcu promień
złotą iskrę czasu
napisać wiersz
srebrnym piórem
zachwycać
na wiatr pytania
najważniejsze rzucać
sypiać pod ciepłym
dachem horyzontu
łodzią księżyca
na drugi brzeg popłynąć
dotykać gwiazd
blaski zamieszać
słuchać
jak sosna mówi niebu
dobranoc
pokochać smutek
gdy nie można uciec
pod żaglem dnia
zacząć wszystko
od nowa…