Imię miłości
Małgorzata Orzechowska Brol
w imię miłości mój kwiat ci opiszę
słuchając deszczowej pieśni ciszy
mój kwiat rzucony w wiatru objęcia
kiedy zadzwoni świat o nim usłyszy
krzewy różane białe i w barwach szkarłatu
przywiodły chmury ptaków
pszczoły pracowite
zebrałam myśli do czary miodnej
kwieciste wianki ze słów splecionych
jeden odpłynął w Noc Świętojańską
marzenia nieśmiałe ze mną zostały
płynęły z nurtem w rytmie oddechu
dzielę się z nimi psotnym uśmiechem