Mewy, ty i gitara
Zygmunt Jan Prusiński
MEWY, TY I GITARA
Natalii Hollińskiej
Na ten wieczór
zaproszony przez ptaki,
zapraszam cię Natalio.
Załóż wieczorową suknię,
będę w zielonym garniturze,
o krawacie nie zapomnę.
Zatańczymy na brzegu morza,
boso oczywiście bossa novę –
muszę cię czuć blisko…
Gdy zmęczysz się,
zapalę cygaro kubańskie,
prezent od Anity – pasierbicy.
Wspaniała to dziewczyna,
niedawno odwiedziła mnie,
była na moich urodzinach.
Dzisiaj grałem na gitarze,
kilka standardów zaśpiewałem –
“Sunny” to wieczna piosenka.
Natalio, chcę cię kochać na piasku,
wystarczy ułożyć się jak nocna gitara.
17.10.2010 – Ustka
Niedziela 17:35
Wiersz z książki „Niebieski blues”