Tam gdzie góry z okna widać
Zygmunt Jan Prusiński
TAM GDZIE GÓRY Z OKNA WIDAĆ
Gabrieli Sieradzkiej
Jesteś w Szczyrku.
Wygrzewasz się myślami o mnie,
czasem narysujesz głębiej w skale
moją twarz z wąsami.
Odpoczywasz tam.
Sanatoryjne pogaduszki z obcymi,
zerwany liść w parku na pamiątkę
a jednak czekasz na wiersz.
Gabrielo, dotykam twoje piersi –
jakże ważne są one dla mnie.
Opiekuję się nimi, wiem kiedy
je całować, całować.
A pośrodku nas jest mała tajemnica,
małe ziarenko, które wyrośnie
kiedyś w piękne drzewo dla ptaków.
18.10.2010 – Ustka
Poniedziałek 21:46
Wiersz z książki „Niebieski blues”