Dlaczego Ty
Helena Szymko
Gdy pojawiłeś się w moim mieście –
wciąż z podniesioną głową chodziłeś
dyskretnie ciebie obserwowałam
i odtąd, dla mnie zagadką byłeś
spacerowałeś spokojnym krokiem
urokiem miasta, zauroczony
to było duszne upalne popołudnie
ulice miasta niezbyt zaludnione
wpadłam na ciebie niespodziewanie
zapatrzona w przeciwną stronę
uśmiech, przepraszam, moje zmieszanie
twoje nie szkodzi, bardzo mi miło
gdy nasze oczy się wtedy spotkały
słowa uprzejmości się posypały
od tamtej chwili zadaję sobie pytanie
dlaczego ty, a nie ktoś inny
czy to przypadek czy przeznaczenie –
zmieniłeś moje na życie spojrzenie
18.lipca 2010r.