W mojej wyobraźni jesteś bezpieczna
Zygmunt Jan Prusiński
Katarzynie Domagale
Rzeka płynie –
jest czasem ciekawa
co na brzegu się dzieje.
Kobieta leży na brzuchu –
jest ciekawa co ja robię.
Przyglądam się tobie
jakbyś była książką,
czytam w tobie
rzeczy nieznane.
Jestem opiekunem twego ciała,
ufasz mi Katarzyno jak drzewom.
Rozbieram to co nie jest sztuką;
najpierw nagrzewam pocałunkami.
Oswajasz się moimi ruchami –
jestem tancerzem miłości…
Wprowadzasz mnie
w tajniki ciała,
badam je pieszczotami
jak motyl.
Rzeka namiętności jest w nas,
słyszymy przypływ – złote dźwięki.
Jak chcesz jutro powtórzymy
ten intymny masaż…
5.11.2010 – Ustka
Piątek 19:42
Wiersz z książki „Wnętrze cienia”