Ranna miłość z tobą
Zygmunt Jan Prusiński
RANNA MIŁOŚĆ Z TOBĄ
Violetcie Valskiej
Tam na tych łąkach jesteś boginią.
Łabędzie tuż na jeziorze podglądają
moje malowanie w tobie – nie krępujesz się
przyjąć kilka komplementów z rosy posłania,
drozd gdzieś ukryty chwali się głosem.
A ja moimi Erotykami zachęcam byś była romantyczna.
Tak mało jest delikatności w nas samych Violetto –
oszukujemy mgłę odchodzącą że tu wrócimy
pełni uroku namalowani na niczyich łąkach,
frasobliwi jednak w kącie różowego światła.
Pokocham twoje piersi i uda – zwilgotnieje
twoja natura na słonecznym posłaniu.
Roztańczę połysk pragnienia – tętent koni zaśpiewa,
a jabłonie z radości poczęstują swymi owocami –
będziesz dzisiaj wracała do domu jak róża.
23.11.2010 – Ustka
Wtorek 7:38
Wiersz z książki „Wnętrze cienia”