zerwane ogniwo

zerwane ogniwo
Jarosław Pasztuła

jeśli chcesz odejść
otwórz drzwi
idź przed siebie
inne w ramiona

nie dręcz

moja dusza
stęskniona
z żalu kona

cierpi za starym latem
gdy młode serce kochało

po ściernisku biegnę
z wilkami do lasu

będę żył samotnie z
watahą okryty wspomnieniami

jak dobrze

wszystko trafił ślepy los

nie można przewidzieć
czego brakuje kobiecie
gdy wszystko błyszczy

niby spełniona
a jednak czegoś nie widzi

nazywam to ciekawością
pierwszym krokiem na dno