Pozwól…

Pozwól…
Krzysztof Rębowski

(Pozwól … jak zawsze zacznę
na sposób przytulny)
Ludzkie rytuały
Znaczą akurat tyle
Ile jesieni przeżytych
Pod milionem parasoli
A teraz lato…
I słońce zaćmiło się znowu
Jak dwa lata temu
Kiedy podglądaliśmy je
Przez kolorowe szybki witrażu

Dopiero rośnie w nas śnieg
Zeszłoroczny
(wyszperany pośród pergaminów
w ciszy wapiennych sklepień)
Przytwierdzony do naszych śladów

Ponieważ wiemy lepiej
Nie przeciwstawiamy się ciału
Zasklepieni we własnych światach
Cementujemy się w słowach
Przekorni do końca