W ciszy
Ewa Maciejewska
w alabastrowej ciszy
nieme figury strzegą
strefy
wiecznego odpoczywania
wspominam imiona bliskich
którzy odeszli
za wcześnie
za młodo
za szybko
i już za późno…
nad horyzontem wieczności
krążą dusze – ptaki
wysyłam pacierze
zapalam świeczkę
pamięci
wtóruję biało – czarnym
brzozom
sypią złociste łzy
w uściski
marmurowych alejek
pod cmentarnym murem
w górę spoglądam
pochmurna ziemia
otwiera niebo
migoczącą łuną
przemijania
tylko wiersz tli się
nadzieją
na ocalenie
spoglądając w siną twarz
księżycowego epitafium