grudniowy pamiętnik

grudniowy pamiętnik
Marek Górynowicz

pamiętasz
było kiedyś ta­kie nieme kino
z lus­tra­mi i pus­tym bufetem
cza­sem ko­bieta w golfie
sprze­dawała tam herbatniki
zja­daliśmy je bezszelestnie
a wokół słychać było
krzyk
łuszczo­nych małych pestek
zbi­ci w jed­no ciało
szu­kaliśmy bezustannie
gniazda prawdy
nadzieja przyk­ry­ta
śla­dami czołgów
jarzyła się śniegiem w ciemności
nig­dy nie przes­tałem
wierzyć
że Wol­ność is­tnieje realnie