Wigilia
Czesław Paweł Pobiedziński
Posłuchajcie, widziałem,
idą Święta
weselej świecą gwiazdy
po ludzku gadają zwierzęta
I lepszy jestem ja
i milej uśmiecha się żona
a na choince iskier gra
z gwiazd miliona
W całym domu gwar
rodzina w komplecie
gospodarz w piwnicy ma
wino najlepsze na świecie
Gospodyni opłatek da
i dobre powie słowo
i popłynie łza
i życzenia gorące
I rozgrzeją nam serca
ciepłych słów tysiące
i popłynie w świat
jak co roku, od lat
Tajemnica znana
że przyszedł czas
wielki czas
narodzin Pana