Po święcie…
Bronisława Góralczyk
To już koniec święta! Koniec już! Niestety!
Zaliczcie do wspomnień swe święto, kobiety!
Do pracy! Do garów! Do dzieci, kobiety!
Skończyła się laba! Skończyła, niestety!
Do pracy, kobieto! Babo – do roboty!
Wróciła codzienność, wracają kłopoty!
Wróciła codzienność, wróciła szarzyzna –
Już dzisiaj cię nie czci “cudowny mężczyzna”.
Więdną też w wazonie twoje tulipany.
I już cię nie wielbi “mężczyzna kochany”.
Twe jutro, kobieto – dzieci, dom i praca.
Po wczoraj, masz tylko “moralnego kaca”.
A dziś – po Dniu Kobiet – refleksję masz w darze…
Czy warto go święcić? Za rok się okaże!
Gliwice 08.03.2007 r.