Kolorowa firanka
Bronisława Góralczyk
Kolorowa firanka w pobielonym oknie
poruszyła się dziwnie, jakby przypadkowo…
a na placu zabaw chłopczyk w deszczu moknie;
on już nie ma domu, dom to obce słowo…
Pośród ludzi wielu sam jak palec stoi
i wygląda kogoś, kto go tam zostawił…
Ten ktoś już nie wróci, ten ktoś się nie boi
ni ludzi, ni Boga, choć go w modłach sławi…
Kolorową firankę w pobielonym domu
zastąpiono żaluzją, i nie przypadkowo…
nie będzie nic widać, nie zdradzą nikomu,
że syna już nie chcą, że to obce słowo…
Gliwice 22.05.2020 r.