gaszeniem dnia zniewala
Janusz Strugała
wersy duszą słane
po bezchmurnym niebie
czekają na finał
może porwą ciebie
strzępy słów
pejzażem zniewolone
oddychają pełną piersią
scenerią zauroczone
bratają się z wodą
jakby trunkiem
jasnością zniewolone
żywioł paradnie gaśnie za kurtyną
objawienia natury
atoniczną paletą
nie rozczaruje gawiedzi
gaszeniem dnia zniewala