Sen o Marii
Bronisława Góralczyk
Maria
patrzy na mnie
tak pięknie
i tak tajemniczo
a ja modlę się do jej twarzy
jak do obrazu na frontowej ścianie
Maria
zstępuje ku mnie
powoli
i bezszelestnie
a ja modlę się do jej oblicza
jak do obrazu nad głównym ołtarzem
Maria
chwyta mnie za rękę
tak czule
i tak serdecznie
a ja modlę się do niej całej
jak do figurki w przydrożnej kapliczce
Maria
mówi do mnie
tak cicho
i tak kojąco
a ja widzę jak z każdą chwilą
staje się kimś bardzo realnym
Ten głos znajomy…
Ta twarz tak znana mi od lat…
* * *
To nie Maryja z boską mocą
zstąpiła z niebios wprost do snu
lecz w sen wstąpiła dzisiaj nocą
bratowa moja – Maria W.
Gliwice 13.08.2007 r.