Trudy myśli nocnych
Małgorzata Orzechowska Brol
rankiem
obudzona myślami dnia
dmucham w pościeli
wyrywam się z mroku nocy
chcę poddać sny poprawce
naszych umiejętności
kiedy przyjdzie
odpowiednia pora
niejedna gwiazda już przygasła
kometa też przeleciała
prawie niewidoczna
rozproszyła po niebie
moje zgorszone myśli
aż na ziemi zabiły dzwony
perły wspomnień w mojej duszy
zabłysły w promieniach słońca
opadłam zemdlona naga
przywracam ci siły witalne
jak niekończąca się opowieść
wzmaga się wzmaga