Muzyczny pejzaż
Bronisława Góralczyk
Ach, cudny jest tu pejzaż! Jak karty rozrzucony;
motyle w parkach tańczą do końca niezbudzone,
w zaroślach muzy grają, w strumieniach słońce tonie,
a ja na cymbałeczkach do rytmu muzom dzwonię.
Nadchodzi słodki wieczór, z księżyca sierpem w dłoni,
co gwiazdy nim zapali – po niebie chmury goni.
A ja z tym ostronosym, cichutko piosnkę załkam,
do rytmu (aby równo!) zadzwonię na cymbałkach.
Ten koncert wnet się skończy, bo księżyc zaczął ziewać,
więc gwiazdy kołysankę poczęły cicho śpiewać.
I wieczór( jeszcze czarny), powoli w błękit wchodzi,
i cichną cymbałeczki… i ranek już nadchodzi.
Gliwice 14.08.2007 r.