Paul Gauguin
Krzysztof Rębowski
Pochodzę z Pont Aven
naturalnie… pamiętam Gauguina
Klęczałem wtedy przy rozstajnych drogach
pogrążony w porannych modlitwach
Nadszedł niespodziewanie
nasycił płótno skupieniem
Słońce świeciło nam w oczy
na sztaludze spał Żółty Chrystus