Figiel
Bronisława Góralczyk
Wzbudzała podziw płci odmiennej
Śledził ją wzrokiem ten i ów
I o miłości z nią płomiennej
Niejeden marzył pośród snów…
Niejeden zwierzał się w sekrecie:
– Chcę ją poślubić – choćby dziś!
Każdy się kochał w tej kobiecie
Kochał się Antek, Franek, Zdziś…
A Wanda było jej na imię
I miała lat dwadzieścia pięć
Choć poruszała się dość dziwnie
Każdy miał na nią dziką chęć…
Już zazdrościły jej kobiety
Bo jakże było im nie w smak
Że we wsi tylko w niej, niestety
Wszyscy kochają się aż tak…
A po tygodniu wybuchł skandal!
Mężczyznom teraz jest nie w smak
Bo to nie była żadna Wanda…
To figla spłatał… Mietek Ptak!
Gliwice 27.03.2007 r.