jestem zadowolony
Jarosław Pasztuła
uśmiechasz się do mnie wyciągasz dłonie
nie jestem przystojny to genetyczny błąd
serce mam dobre o tym wiesz dobrze
żal ściska od środka
poznać mogłem cię o kilka lat wcześniej
teraz gdy dzieci wyrosły jest nam wygodniej
wina poleję by rozmowa kleiła się do świtu
potem rozstaniemy się zachwyceni sobą