Toledo
Marek Górynowicz
błękit
jest wzruszająco przyjemny
nagi biustonosz
nie rozbiera mojej wyobraźni
zieleń
jest po drugiej stronie wiersza
czytam uliczka po uliczce
między wersami błądzi kot
i zapach zduszonych marcepanów
czas układa puzzle
w muzeum El Greco
niebo
błysnęło w świetle migawki