Taka miłość
Bronisława Góralczyk
Zapachniały pomarańcze na półmisku
w urokliwej kawalerce gdzieś w Skarżysku,
a my dwoje, w ciepłym łożu ułożeni
jak młodzieńczo zakochani narzeczeni.
Taka miłość – nie ostatnia i nie pierwsza –
czy się komuś jeszcze kiedyś choć raz zdarzy?
Nawet jeśli ktoś napisze o niej w wierszach,
to ktoś inny o niej nawet nie zamarzy.
Twoje oczy, pełne blasku i oddania
są obrazem i dowodem zakochania,
więc niech niesie nas ta miłość ku niebiosom
takich nagich, wpół objętych oraz boso.
Taka miłość – już ostatnia, a i pierwsza –
nam się raczej po raz któryś nie przydarzy.
Nawet jeśli ktoś opiszę ją w swych wierszach,
to ktoś inny o niej nawet nie zamarzy.
Gliwice 13.01.2024 r.