Dwie kosy
Bronisława Góralczyk
Kalendarz biegnie, zegarek tyka,
a mnie się ima kolejna zima
i stare ciało mrozem przenika,
i w ostrych ryzach jak boa trzyma.
A dwie siódemki ze sobą łączy
w dwie długie kosy i tworzy całość –
by resztki zdrowia z żył moich sączyć,
bo jej wciąż mało, mało i mało!
Kolejny luty minie jak chwila,
lecz kiedyś musi nadejść ta pora,
że jej ucieknę, że jej dam dyla,
i nie pomoże pomoc doktora.
I wtedy któryś członek rodziny
choćby przez moment łezkę uroni…
– Miały być dzisiaj jej urodziny –
ale na świecie już nie ma Broni.
Gliwice 07.02. 2023 r.