Los
Janusz Strugała
resetu już nie będzie
coraz trudniej brodzić w czasie
trudniej łapać nici na wrzeciono życia
gasną reflektory
w oddali mrok
w zaciszu samotności ciernie
tyś daleko
pochylasz się nad klombami kwiatów
podziwiasz kwiaty jabłoni
frazesami moje żale
pająk marzeń nie tka już pajęczyny
pragnień
wysyłam ci emocje barwione lawendą
proszę niebo i gwiazdy
los dworuje sobie ze mnie
błądzę w kaftanie smutku