zatrzymać czas na jakiś czas

zatrzymać czas na jakiś czas
Jarosław Pasztuła

dotykałaś moich ramion
pod wierzby płaczące
skrywając nieśmiały wzrok

usta kleiły się do ust

smakowała kolacja
ciało do ciała
ciasto i masa słów
odklejały mój mózg

wspominam noce
pełne rozmyślań
włóczące się dni pomiędzy nimi
roześmiane twarze
których teraz nie poznaję

długie włosy zapach twoich warkoczy
oczy głębokie spojrzenia
oszczędność w słowach

wiatr porwał na strzępy
nić co łączyła
w mojej głowie
miłość zawsze żywa
oddycha pachnie zielenią
mieni się jedwabistą purpurą

sztandarem na wietrze