W jesiennej zadumie
Maciej Jackiewicz
Czasem lubię jesień ale ciepłą i złotą
gdy jeszcze nie ma tak ponurego pejzażu
a liście są o tylu barwach niczym na witrażu
pracowite pająki jak zwykle w kątach plotą
Lubię też wtedy deszcz nazywany słotą
krople przypominają inkaust w kałamarzu
widzę świat za mgłą jakbym wypił dla kurażu
może skryje się na chwilę pod mokrą kapotą
Póki jeszcze są kałuże a nie czarne błoto
bo nie tylko zmoknąć się też przydarza
po co jesteś jesienna pani? chyba tylko po to
Abyś mogła zaprosić swojego malarza
i namaluje coś w noc a ja nie spytam co to
kiedy się pojawisz nie tylko na kartce
z kalendarza