Zgodnie
Jarosław Pasztuła
uśmiech rozciąga się
od malowniczych Ustrzyk
po płaskie brzegi Helu
malowane oczy
jak Bałtyku piaskowy błękit
trawą morską włosy
rozciąga wiatr po kresy horyzontu
poranną bryzą zmoczony
biegnę brzegiem plaży
bursztynowa komnata tajemnic
wyczekuje zakochanych
fale bałwany nie przeszkodzą nam
zachód słońca nad morzem
należy do nas wróć o wschodzie
nasza Polsko