Na granicie nieba
Janusz Strugała
tętni w sercu ta miłość
wycisza ją jesień
słowa nanizane na nitki
babiego lata
wczesnym porankiem zginą
utknęła na mieliźnie ta miłość
jej duch zbuntowany gdzieś błądzi
wzniósł się ponad chmury
żegluje wśród obietnic ulotnych
światło rozgrzewa noc je studzi
wypiszę te słowa na granicie nieba
kocham i tęsknię w chustę żalu owinę
tyś uczuć krainą w moim świecie
upiję się nimi i dźwięcznymi nutami
wiesz że jest zakochanie między nami