ALFABET- wyliczanka
Anna Zimna-Węgielska
I jak tu nie poddać się
Wersom i akapitom
Przestawionych literówek
Myślom wyrwanym
W zamkniętych szufladach
Pamięci
Niekiedy bez pojęć i definicji
To głębsza racja
Każdy goniąc swoją prawdę
Tworzoną z błędów i upadku
Prawości i namiętności
Maluje swoje ego
Z całego abecadła
Kolorową kredką
Zapominając niekiedy
O przystanku logika
Bo czymże ona jest?
A ja tak marzę o jednym
O szacunku
Akceptacji wyboru
Wszak jestem istotną żywą
Bez powielanych od lat ozdobników
Na wzór “ikony” marzeń
By w prostocie zamieszkało piękno
Prostych słów
Proszę
Dziękuję
Przepraszam
Pozostań alfanecie
Przy mnie
I nawet gdy będzie padał deszcz
Będzie kolorowo
Kocham prostotę słów
wypowiedzianych
Płynących z szacunku